Czym fotografujemy? Jakiego sprzętu używamy? Co się sprawdzi do blogowania?

 

Zacznijmy od podstawy, czyli body vel aparat. Po wielu latach miłości z Nikonem przyszła pora na romans z Sony. Wybór padł na A6300 – puszka bardzo kompaktowa, bezlusterkowa, z matrycą APS-C. Nie jest to najświeższy model, ale do stabilizacji ujęć służy nam gimbal, więc sama stabilizacja matrycy w tym wypadku nie była dla nas na tyle ważna co rozmiar aparatu i koszt zakupu. Czy warto kupować Sony A6300 w 2020 roku? Tak. Ale postawmy sobie najpierw kilka pytań. Do czego nam będzie służyć aparat? Jakie parametry są dla nas ważne. Czy wolimy kupić tańszy aparat bez stabilizacji i pieniądze przeznaczyć np. na obiektywy, a może droższy ze stabilizacją? Jakie mamy do tej pory kupione obiektywy. Być może matryca APS-C będzie za mała? Czy potrzebny nam będzie odchylany ekran do vlogowania? To kilka podstawowych pytań, które powinniśmy zadać sobie przed kupnem aparatu.

 

Obiektywy. My wychodzi z założenie, że wolimy gorsze body, a lepsze obiektywy. Oczywiście najlepszą kumulacją byłoby dobre body + dobre obiektywy, ale na wszystko przychodzi czas 😉 Sigma 16mm .1.4 czyli bardzo jasny i szeroki obiektyw, który sprawdzi się jako daily podpięte do body.

 

 

My skupiamy się głównie na wnętrzach, architekturze, podróżach, krajobrazach i jedzeniu. Od niedawna kręcimy krótkie filmy z podróży i wnętrz, ostatnio również vlogi.

Nasz kanał: Wnętrzności na YOUTUBE

 

Nasz ekwipunek:

  • Sony A6300
  • Obiektyw Sony E 16-50 mm f/3.5-5.6 PZ OSS
  • Obiektyw Sigma 16mm f/1.4
  • Obiektyw Auto Chinon 50mm f/1.7
  • Obiektyw Super Cosina 80-200mm f4.-5.6 MC
  • Filtr polaryzacyjny
  • Mikrofon RODE VideoMicro
  • Gimbal do aparatu Zhiyun Crane V2
  • Gimbal do telefonu Zhiyun Smooth-q
  • Polaroid Impossible I-1 (bardziej dla zabawy)
  • Statyw Manfrotto MH293D3-Q2 (lekki i poręczny, można go zabierać do walizki w podróż)

Dodatkowo wspomagamy się iPhonem XR.

 

 

Przykładowe video z Gdańska:

Film promujący z Łodzi:

 

Festiwal Otwarte Mieszkania w Krakowie:

 

Przykładowe zdjęcia z podróży:

nasz salon