Co nam świeci nad głowami?

Wszystko wskazuje na to, że wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. Nawet my się bardziej uaktywniliśmy – Mateusz wprowadza zmiany w mieszkaniu, a ja w tym czasie łapię zakwasy ćwicząc z Chodakowską. Jednak jak wiadomo nasz blog nie jest o sporcie, a o wnętrzach, chociaż przy przestawianiu mebli można się nieźle napocić, zajmiemy się dziś zmianami w naszym M. Jak tlenu potrzebujemy zmian, choćby tych najmniejszych, kosmetycznych, inaczej żyć…