Cisza, spokój – Boroteka

Czy miewacie czasem poczucie, że jesteście bombardowani z każdej strony różnymi bodźcami? Macie ochotę gdzieś uciec, zaszyć się chociaż na dzień lub dwa w zacisznym miejscu? My tak! I przyznam, że mieszkając w mieście to uczucie towarzyszy nam często.

Hałas środowiskowy zaraz za zanieczyszczonym powietrzem jest największym zagrożeniem  zdrowia publicznego.

Długotrwałe narażenie na hałas może wpłynąć negatywnie na zmianę wrażliwości słuchu, ale nie tylko. Światowa Organizacja Zdrowia przygotowała obszerny raport przedstawiający choroby, które spowodowane są hałasem środowiskowym. Wśród nich wymieniono choroby układu krążenia, zaburzenia funkcji poznawczych u dzieci czy szum w uszach. Do skutków hałasu należy również dodać osłabienie koncentracji, a co za tym idzie mniejszą wydajność w pracy, wzrost poziomu stresu, drażliwość i chroniczne zmęczenie. Według danych WHO na skutek przypadłości związanych z hałasem skracamy sobie życie! Dlatego ważne jest, by zadbać o momenty, w których możemy złapać spokojnie oddech, wyciszyć się i najnormalniej w świecie wypocząć 🙂

Tak też uczyniliśmy i wybraliśmy się do drewnianego domu położonego pomiędzy sosnowymi drzewami.

Miejsce już na pierwszy rzut oka działa bardzo kojąco na zmysły. Drewniany dom z ciemną elewacją doskonale wtapia się między drzewa, a ogromne okno odbija widok na otoczenie i odnosi się wrażenie, że drzewa są wszędzie. 

Z racji na to, że mogliśmy odwiedzić je wiosną śpiew ptaków towarzyszył nam od rana do nocy. To taki dźwięk, który nie drażni, a wręcz uprzyjemnia pobyt. W razie potrzeby wystarczyło zamknąć przeogromne okno tarasowe, by móc zaszyć się w ciszy. 

Samo miejsce to wspaniale zagospodarowane 35m2 po parterze, a w bonusie mamy do dyspozycji ok 5m2 antresoli w postaci sypialni z widokiem na las.

Na parterze znalazło się wszystko to, co mogliśmy potrzebować do relaksu w tym miejscu. Zacznijmy od wielkiego narożnika typu wpadnij nie wstawaj. Za naszymi głowami do dyspozycji jest biblioteczka wypełniona rozmaitymi tytułami książek, w sam raz na wieczorny relaks, a dodatkowo zdobią ją starannie dobrane designerskie dodatki.

W chłodne dni można rozgrzać się w cieple z kominka, który jest w stanie rozpalić wnętrze do „czerwoności”, a przy okazji stworzyć niepowtarzalny, przytulny klimat. Bez obaw, nie jest to jedyne ogrzewanie domu. Obok kominka dla fanów kina został zawieszony telewizor na czarnej, metalowej ścianie tak, aby nie przykuwał zbytniej uwagi, a był raczej dodatkiem dla osób chcących nadrobić serialowe nowości. Siedząc na sofie po prawej stronie znajdziemy porządnie wyposażony aneks kuchenny we wszystko, co potrzebne będzie do komfortowego spędzenia wolnego czasu – lodówkę, płytę indukcyjną, grill czy zmywarkę, bo przecież nie chcemy marnować czasu na ręczne zmywanie 😉 Nam do pełni szczęścia zabrakło ekspresu do kawy, by móc w łóżku powitać dzień z filiżanką aromatycznej kawy pokrytej pianką (ale spokojnie, dla kawoszy jest ratunek w postaci włoskiej zaparzarki).

Boroteka jest miejscem, w którym w pełni wykorzystano dostępną przestrzeń i tak pod schodami zaaranżowano łazienkę z różowymi akceptami doskonale nawiązującymi do reszty domku. Skoro już mowa o różu, to w przedostaniu się na górę pomogą nam właśnie oryginalne różowe schody.

Antresola jest urządzona równie klimatycznie co parter. Kładąc się na obszernym łóżku przed nami rozpościera się niesamowity widok na sosnowy las i już nie mamy ochoty sięgać po żadną elektronikę kieszonkową 😉 Cudownie było się tu obudzić i obserwować jak ganiają się wiewiórki (na jednym z drzew mają swój karmnik) czy non stop przylatujące ptaki. Wokół łózka znajduje się sporo zakamarków, w których można odłożyć książkę, zegarek czy wcześniej wspomnianą elektronikę.

A skoro już o widoku mowa, to warto na końcu wspomnieć, że na zewnątrz mamy do dyspozycji leżaki do beztroskiego wylegiwania się na świeżym powietrzu, ponadto na tarasie jest stół z krzesłami, przy którym zjemy śniadanie, obiad, a może kolację przy blasku świec? W niedalekiej przyszłości będzie również skorzystać z odprężającej kąpieli w jacuzzi. Czujecie ten klimat zimą? O mamo, będziemy musieli to wrócić w okresie zimowym! Koniecznie kiedy będzie dużo śniegu.

A nasza wizyta w tym cudownym miejscu odbyła się dzięki współpracy z marką OKNOPLAST. Chłonęliśmy ciszę, która wraz z harmonią i spokojem są głównymi cechami świata PRISMATIC, którego zostaliśmy ambasadorami.

Wiemy, że w natłoku pracy nie każdemu może udać się wyskoczyć za miasto by odpocząć. Wtedy możemy zadbać o to, by nasz własny dom czy mieszkanie zmieniły się w harmonijną przestrzeń dającą nam ukojenie i wyciszenie. Zamiast włączyć telewizor w tle, postawcie na relaksującą muzykę. Pomocne będą także zaciemniające zasłony, które nie tylko pozwolą ograniczyć dostęp światła, ale również działają wygłuszająco izolując dźwięki z zewnątrz.

Warto pamiętać o regularnym serwisie stolarki okiennej, by dobrze tłumiła niepożądane dźwięki. Zawsze starajcie się regularnie wietrzyć pomieszczenia, bo przecież nic nie działa równie kojąco na zmysły, jak świeże powietrze 🙂 Rośliny oczyszczające powietrze jak anturium, zielistka czy np. paprotka będą równie pomocne.

Stworzyliśmy z tego wnętrza również film z serii home tour, także zapraszamy Was do jego obejrzenia:

Aby porządnie się zrelaksować i nie zaprzątać sobie głowy obowiązkami zamówcie jedzenie z dostawą, zapalcie ulubione świece, koniecznie odłóżcie telefony na bok i choć przez chwilę porządnie odpocznijcie, bo należy się Wam!