Żegnaj wysoki połysku!

 

Już od dawna polowaliśmy na długą, oldschoolową komodę na nóżkach. W końcu trafiła się sztuka w Łodzi wyprodukowana w Zielonogórskiej Fabryce Mebli na lokalnym serwisie ogłoszeniowym. Komoda ta występowała z nadstawką, czyli totalny klasyk z czasów PRLu, którą można było spotkać w wielu domach (generalnie po dziś dzień nadal wiele z nich funkcjonuje). Nadstawka nie była nam potrzebna, więc zainteresowaliśmy się samym dołem – czyli naszą bazą pod przeróbki. IMG_7568

Zabraliśmy się za jej „rozbieranie”. Stan okazał się zaskakująco dobry, pomijając tylko obdrapane nóżki i kilka innych zarysowań.IMG_8083

Nóżki postanowiliśmy zeszlifować do gołego drewna i zostawić je surowe, tak aby słoje były widoczne i ładnie komponowały z całością. Nie było łatwo, ponieważ było na nich chyba z milion warstw lakierów.nnPo oszlifowaniu zabraliśmy się za jej malowanie. Oczywiście najpierw całą komodę zmatowiliśmy. Do malowania użyliśmy klasycznie – Dekoralu, emalii do drewna i metalu. Robimy to w domu, dlatego ważne jest dla nas, aby farba była bezzapachowa.

IMG_8187

Ostatecznie zrezygnowaliśmy również z środkowych drzwiczek przesuwnych. Wszystko powoli nabrało ładu i składu, ale na koniec pojawia się dla nas jeden dylemat…

IMG_8190

Jakie uchwyty do niej zastosować? bez

Warianty jakie rozważamy z uchwytami, czyli drewniane:

uchwyty01 lub minimalistyczne, w kolorze czarnym:uchwytco Wy sądzicie na ten temat? Może macie jakieś inne sugestie?

 

Tak komoda wyglądała w dniu zabrania:

199153373_2_1000x700_modna-komoda-lata-60-te-stan-bdobry-polysk-dodaj-zdjecia