Nowe życie szwedzkiej brzydoty

W ferworze przerabiania poprzedniej komody bez zastanawiania i chwili wytchnienia zabraliśmy się za komodę nr 2 (numer dwa, ale w ostatnich 30 dniach). Bohaterem, a konkretnie bohaterką dzisiejszego „odcinka” jest szwedzki brzydal (firmy Royal Board) z przełomu lat 70 i 80. Wcześniejsza wersja nam się zupełnie nie podobała, ale ujrzeliśmy w niej potencjał – ma fajne wymiary, nadaję się na komodę do sypialni, salonu, a nawet pod telewizor. Dodatkowym plusem…