Czerwiec, to okres gdzie powoli zaczynają się „wakacje”. Pogoda zaczyna zachęcać do wyjazdów (no dobra, w tym roku trochę późno zaczęła zachęcać, ale ciiiiii). Chwila wytchnienia należy się każdemu, aby naładować akumulatory. Rok temu zakochaliśmy się w Mazurach, więc postanowiliśmy, że szybko tu wrócimy.
Chcielibyśmy przy okazji naszej wizyty pokazać Wam pozycję obowiązkową, jeśli również Wy zmierzacie na podbój mazur -> wybraliśmy się do Folwarku Bielskie, siedliska, które dostało nowe życie w świetnej lokalizacji. Klimat bliski naszym sercom – stare budownictwo, mnóstwo mebli z lat 60’, cisza spokój i jezioro pod ręką, czego chcieć więcej? (no może bimbrowni w okolicy 😇)
Cała przygoda z folwarkiem zaczęła się od chęci kupna mieszkania w Sopocie. Niestety (lub stety) niczego ciekawego nie udało się znaleźć. Pomysł przerodził się na kupno działki z linią brzegową i tak dzięki agentce nieruchomości Arek – mąż Agaty znalazł do kupienia stary folwark. Poszukiwania trwały dalej, jednak żadne kolejne siedlisko nie urzekło ich jak to pierwsze – więc wrócili do niego i zaczęli negocjacje. Po jego kupnie szybko zapadła decyzja o remoncie pod agroturystykę – folwark jest za duży, aby Agata z Arkiem samodzielnie w nim zamieszkali.
Od roku 2011 sporo się tutaj zmieniło. Miejsce, które możemy podziwiać było wcześniej oborą. Podczas remontu został podniesiony dach oraz dobudowano część budynku. Walące się ściany zostały zrekonstruowane, by zachować oryginalny klimat. Architekt zajął się projektem budynku, rozprowadzeniem przyłączy, rozmieszczeniem sprzętów w kuchni. Dodatkowo wybrał płytki do korytarza, zaś całą resztę wzięła na siebie właścicielka.
Gdy mury zostały ukończone przyszła pora na wyposażenie wnętrza. Tutaj pojawiła się zagwozdka, w jakim kierunku podążyć. Agata lubuje się w designie lat 60’ i w ten sposób wybrała sporą ilość mebli jaką umieściła w folwarku – nam zaplusowała, ponieważ wszystkie meble odnowiła własnymi rękoma (z wyjątkiem elementów tapicerowanych), a samą tapicerką zajął się lokalny fachowiec.
Czy musimy pisać więcej? Sami zobaczcie zdjęcia i oceńcie! My patrząc na zdjęcia znowu mamy ochotę zasiąść w folwarku przy wielkim, wspólnym stole <3
Na zewnątrz:
W trakcie budowy:
Okolica:
