Niedawno udało nam się upolować cudeńko (z Piotrkowskich Fabryki Mebli) zachowane w świetnym stanie. Wstawiliśmy komodę do salonu i stwierdziliśmy, że czegoś jej brakuje. Zginęła na tle reszty, postanowiliśmy więc dodać jej trochę koloru, ożywić ją tak, by zwracała na siebie uwagę.
Decyzja była dość spontaniczna, wybraliśmy kolory bliskie naszym sercom i zabraliśmy się za pracę.
W takiej formie komoda do nas przyjechała
Pracę zaczęliśmy od zatopienia nóżek w złocie (użyliśmy do tego sprayu)
Nóżki tak przypadły nam do gustu, że postanowiliśmy ozłocić również uchwyty
Kolejnym etapem było oklejenie komody taśmą malarską, zmatowienie, odtłuszczenie malowanych powierzchni i nakładanie koloru. W tym wypadku jest to Benjamin Moore w odcieniu „Pink Cadillac”
Do bladego różu dobraliśmy uwielbiany przez nas morski kolor – Benjamin Moore – Surf Blue